Rozmowa z prezes Barbarą Różewską
Dążymy do niezależności energetycznej (cz. 1)

Danuta Wernic, Bartłomiej Pograniczny: Pani prezes, kończymy rok 2022 – rok trudny dla wszystkich. Zmuszał on do podejmowania wielu decyzji. Nasza Spółdzielnia poradziła sobie nieźle pod względem finansowym – wypracowano nadwyżkę, ale pozostaje wiele spraw niedokończonych, w tym grunty i inwestycje.

Barbara Różewska: Faktycznie mamy jeszcze trochę nieuregulowanych gruntów. W skali całej WSM około 5% wszystkich terenów to grunty, do których nie mamy żadnego tytułu prawnego, głównie na terenie Młocin i Wawrzyszewa Nowego.

Mamy też tereny, na których nie doszło jeszcze do przekształcenia użytkowania wieczystego w prawo własności, z uwagi na to, że znajdują się tam budynki użytkowe. Dotyczy to przede wszystkim osiedla Wawrzyszew. Podejmujemy działania, żeby na przykład wyłączyć studnię oligoceńską przy ulicy Wolumen do odrębnej działki tak, żeby budynki niemieszkalne nie stanowiły więcej niż 30% powierzchni użytkowej. Wtedy dojdzie do przekształcenia z mocy prawa. Zmiana w księgach zależy od decyzji Urzędu Dzielnicy Bielany, zobaczymy, jakie czynności zostaną podjęte w tym zakresie.

Cały czas nie przekształciła się nieruchomość na Żoliborzu III przy ul. Włościańskiej, chodzi o pas drogowy. Kiedy już nam się wydawało, że nie ma żadnych przeszkód prawnych, aby nastąpiło przekształcenie pomimo pasa drogowego, został przyjęty miejscowy plan zagospodarowania, zgodnie z którym ten teren jest przeznaczony pod drogę publiczną. Mamy już orzeczenia sądowe w podobnych sprawach, więc liczymy na przychylność Urzędu Dzielnicy Żoliborz w załatwieniu problemu mieszkańców.

Kiedy zakończy się budowa Osiedla Ceramiczna?

Nastąpiło wyprzedzenie realizacji w stosunku do harmonogramu, w związku z czym do końca pierwszego kwartału przyszłego roku nastąpi już formalne zamknięcie inwestycji. Od stycznia będziemy przejmować obiekt do eksploatacji.

Prowadzimy również przygotowania do inwestycji Lindego. Chcemy przeprowadzić ją w systemie spółdzielczym, dlatego musimy zmienić umowę z Dom Development, który stanie się generalnym wykonawcą inwestycji na zasadzie „zaprojektuj i wybuduj”.

Trzecią inwestycją będzie Włościańska. Za wcześnie jednak na szczegóły. Grunt i naniesienia należą już w 100% do nas. Nie ma żadnych firm, osób fizycznych bądź prawnych, z którymi musielibyśmy uzgadniać odszkodowania albo odtworzenie powierzchni w nowym budynku.

A skąd ta zmiana podejścia do systemu deweloperskiego? Wcześniej Lindego i kolejne inwestycje miały być budowane właśnie w ten sposób, by zyski przekazać do starszych Osiedli. Przy systemie spółdzielczym mieszkania zostaną sprzedane w niższej cenie – takiej, by jedynie pokryć koszty inwestycji.

Proszę sobie przypomnieć, jaki był zysk pierwszego etapu Osiedla Szmaragdowego w systemie deweloperskim. Gdzie jest ten zysk? I dlaczego wówczas odwołano Zarząd? II etap, budowany jako Osiedle Ceramiczna, zaczęliśmy od kwoty minus sześć milionów złotych.

Ważną kwestią jest też wzrost opłat za prąd czy ogrzewanie. Na spotkaniu w SDK z władzami miasta powiedziała pani o tym, że Veolia podniesie nam ceny aż o 40%.

Nowy rok będzie droższy od 2022 w kosztach utrzymania mieszkań. Choć jeszcze nie wysłaliśmy do mieszkańców nowych stawek, to wzrost kosztów już się przekłada na sytuację Spółdzielni. Nowe stawki zostaną przygotowane w oparciu o dotychczasowe zużycie i nową cenę za ogrzewanie. W tych okolicznościach chcemy prosić naszych mieszkańców o oszczędne korzystanie z energii cieplnej. Przygotujemy informacje z budynków, w których są podzielniki kosztów i w których nie ma podzielników, jakie było średnie zużycie ciepła na lokal. Podamy koszt według starej i nowej ceny, żeby było wiadomo, czego należy się spodziewać. Potrzebne będą ograniczenia w zużyciu ciepła, bo później otrzymamy bardzo wysokie rachunki.

Na Walnym spółdzielcy nie zgodzili się na przyjęcie strategii WSM, w tym programu „Zielona WSM”, obejmującego inwestycje w fotowoltaikę czy minipszoki. Jak pani myśli, dlaczego mieszkańcy nie chcieli omówić tego projektu? Czy dokument wyląduje teraz w szufladzie, czy planuje pani dalszą dyskusję nad jego wprowadzeniem?

Program został tak bardzo skrytykowany bez żadnej dyskusji. Uważałam, że jeżeli wychodzimy z tym tematem na Walne Zgromadzenie, to przede wszystkim po to, by publicznie przedstawić projekt. Przekazać, jakie są trendy europejskie, do czego zmierzamy. Do 2050 roku budynki mieszkalne powinny być już niezależne energetycznie. I właśnie taką koncepcję chcieliśmy przedstawić naszym mieszkańcom jako przyjęcie kierunków rozwoju WSM. Bardzo żałuję, że nie dopuszczono nawet do rozmowy. Po wysłuchaniu zebrani mogli powiedzieć: nie jesteśmy jeszcze na to przygotowani. A projekt odrzucono bez żadnej dyskusji. Ubolewam z tego powodu, ale nie poddałam się. Jestem już po spotkaniu w Biurze Ochrony Powietrza i Polityki Klimatycznej. Miasto przygotowuje program „Zielona Warszawa”. Będziemy starali się połączyć siły. Chodzi o szersze wykorzystanie pomp ciepła, fotowoltaiki. Kierunek europejski to niezależność energetyczna – by nie zużywać tyle energii, bo będzie przecież tylko droższa. Sieci energetyczne, wybudowane 50 czy 60 lat, nie są przystosowane do obecnych obciążeń. Problemów będzie coraz więcej. Dlatego trzeba działać.

Rozmawiali Danuta Wernic i Bartłomiej Pograniczny

To I część rozmowy z prezes Barbarą Różewską.
II część wywiadu o sytuacji Spółdzielni ukaże się w lutowym wydaniu „Życia WSM”.

Skip to content