Rozśpiewana, roztańczona WSM

 

Przełom roku był bardzo intensywny – w grudniu i styczniu WSM zorganizowała między innymi spotkania opłatkowe w osiedlach, a w Społecznym Domu Kultury odbyły się dwa znakomite koncerty jubileuszowe, z okazji 35-lecia zespołów Chorea Antiqua i Żeńskiego Chóru „Wiwat” ze Szkoły Podstawowej nr 92. Ponadto można było obejrzeć przedstawienie kukiełkowe „Pastorałka”. Na wszystkich tych wydarzeniach dominowały kolędy śpiewane zarówno przez artystów, jak i widownię. Imprez było znacznie więcej.

 

Krótki przegląd kulturalny rozpocznie „Sąsiedzkie Spotkanie Wigilijne” mieszkańców Osiedla Zatrasie. Sąsiedzi zebrali się 16 grudnia w Szkole Podstawowej nr 92 im. Jana Brzechwy. Organizatorami wydarzenia byli Dyrekcja Osiedla i Rada Osiedla. Wystąpił świetny żeński chór „Wiwat” (parę dni później obchodził swoje 35-lecie, o czym dalej). Mieszkańcy przyszli całymi rodzinami, nawet z dziećmi na rękach. Śpiewano kolędy, dzielono się opłatkiem, ale także odnowiono zapomniane smaki świąteczne – stoły były zastawione pysznościami. A wszystko oczywiście w tle choinek i stroików. To było naprawdę udane, bardzo familijne spotkanie.

 

21 grudnia miał miejsce koncert „Witaj gwiazdo złota” w budynku administracji Osiedla „Rudawka”, zorganizowany przez Dyrekcję i Radę Osiedla. To był niezapomniany wieczór kolęd w wykonaniu artystów: Bogumiły Dziel-Wawrowskiej (sopran), Roberta Szpręgiela (baryton), Małgorzaty Piszek (fortepian)… i mieszkańców. Nad całością czuwała pani Ewa Sudakiewicz. W pewnym momencie przy wejściu na scenę pojawił się góral i brawurowo zaśpiewał, z góralskim zaśpiewem, jedną z góralskich pastorałek (Robert Szpręgiel). W ten sposób nie tylko byliśmy w sposób magiczny u Jezuska w Betlejem, ale i na moment trafiliśmy też do stajenki na Podhalu. Koncert poprowadził, a także zagrał na skrzypcach Tadeusz Melon. Sala widowiskowa była pełna. Po koncercie kilkukrotnie dało się słyszeć wśród widzów: „panowała taka rodzinna i domowa atmosfera wigilijna, gdy śpiewaliśmy kolędy”.

Wiele działo się też w Klubie Piaski. Okres świąteczny rozpoczął się 8 grudnia od muzycznego podwieczorku pt. „Kolędujmy razem”. Nie mogło zabraknąć tradycyjnych spotkań wigilijnych dla seniorów (15 grudnia).

12 stycznia, na początek karnawału, Klub zorganizował Potańcówkę. A jako że wszystko się kiedyś kończy, w tym samym miejscu 9 lutego odbyły się Karnawałowe Ostatki. Zdjęcia i nagrania z imprez można obejrzeć na stronie Klubu na Facebooku.

Ostatnim wydarzeniem związanym ściśle ze Świętami Bożego Narodzenia, było w dniu 6 stycznia przedstawienie „Pastorałki” Leona Schillera, wystawione przez Teatr Muzyczny „Łazienki” w Społecznym Domu Kultury WSM. Było to widowisko kukiełkowe nawiązujące do spektakli przedwojennego Teatru „Reduta”. Misją teatru „Łazienki” jest gra „dla tych, co sami do prawdziwego teatru pójść nie mogą, a najbardziej oczekują pociechy…”. Teatr występuje w domach dziecka, szpitalach z oddziałami dziecięcymi, domach poprawczych. Prezesem Artystycznego Koła „Łazienki” jest Władysław Terlecki, a kierownikiem Teatru Piotr Nowogórski. Grupa ma swoją bazę w SDK WSM. Styczniową „Pastorałkę” oglądało się z przyjemnością – kukiełki były jak żywe.

Należy jeszcze przypomnieć dwa bardzo ważne jubileusze 35-lecia, które były obchodzone w SDK w czasie bożonarodzeniowym.

17 grudnia Chorea Antiqua – Zespół Tańca Historycznego dał piękny koncert pt. „Jubileuszowy Wieczór z Polonezem i Kolędą”. Zamknął nim swoje obchody pełnego sukcesów 35-lecia oraz 25-lecia Fundacji Przyjaźni Ludzi i Zwierząt Cze-ne-ka. Poza Zespołem wystąpili soliści: Leo Kunicki, Krzysztof Prusik oraz grupa „Magia Cygańskiego Tańca”. Koncert poprowadzili Zofia Czernicka oraz Paweł Świętorecki Mirosław Perzyński. Większość z Czytelników zna historię tego znakomitego zespołu, opisywaliśmy ją wielokrotnie, a w Internecie zamieszczonych jest wiele zdjęć i filmów. Jednakże w tym miejscu trzeba dodać informację o dwóch ważnych wydarzeniach. 5 grudnia polonez, nasz taniec narodowy, został wpisany na listę niematerialnego światowego dziedzictwa UNESCO. To było jedno z marzeń Marii Czerwińskiej, szefowej Zespołu – celem grupy jest m.in. promocja polskiej kultury w kraju i za granicą. Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa na swój sposób także się do tego przyczyniła.

Dopełnieniem sukcesu był też udział Zespołu w „Festiwalu Międzynarodowym 2023 OHRID-MACEDONIA”. Zespół zrobił tam po prostu furorę.

W trakcie jubileuszu sala widowiskowa SDK była wypełniona po brzegi. Gości przywitała prezes Barbara Różewska. Wymieniła m.in.: Annę Panas z Urzędu Marszałkowskiego, Simone’a Yanga ze Związku Chińskich Przedsiębiorców w Polsce, prezesa Fundacji Polonia Union Edgarda Czesława Skarżyńskiego oraz przedstawicieli sponsorów: SANTE, LEK AM, ARIES POWER EQUIPMENT, CUKIERNI „KUREK”. Szczególnie gorąco powitała Krystynę Krzekotowską i Zbigniewa Kaliszeka (jego rodzina była inicjatorem budowy SDK). Wręczono im statuetki „Złote Serce Sponsora”.

Sześć osób dostało tytuł „Przyjaciela Fundacji CZE-NE-KA”: panie Barbara Różewska, Anna Panas, Zofia Czernicka i panowie Zbigniew Stępień, Andrzej Tarkowski, Gniewomir Rokosz Kuczyński.

Koncert dzielił się na trzy części. W pierwszej można było obejrzeć specjalnie na okazję Jubileuszu przygotowane polonezy i kontredanse oraz dwa z dawniejszego repertuaru, w tym polonez A- Dur Fryderyka Chopina – w sumie cztery polonezy.

W części drugiej zespół zaprezentował swoje wszechstronne umiejętności, w tym tańce cygańskie, wykonane przez zespół „Magia cygańskiego tańca”, który prowadzi Małgorzata Wiśniewska, członkini zespołu Chorea Antiqua. Krzysztof Prusik zaśpiewał między innymi „Feliz Navidad”.

Trzecia część w całości poświęcona została kolędom. „Wśród nocnej ciszy” wykonał Leo Volodko, mazowiecką kolędę bez tytułu zaśpiewał Tadeusz Kowalczyk. Wiele z tych 12 kolęd widownia zaśpiewała wraz z artystami – wyszło całkiem dobrze. Towarzystwo się rozśpiewało, rozbawiło, a tu zaraz był koniec. Jeszcze tylko zespół zrobił sobie zdjęcia pamiątkowe w najprzeróżniejszych konfiguracjach. I nastał błogi, słodki czas tortów, rozmów i wspomnień. 35 lat minęło…

5 stycznia swój jubileusz świętował Chór Żeński „Wiwat”, działający przy Szkole Podstawowej nr 92 im. Jana Brzechwy. Z okazji 35-lecia grupa wystąpiła z koncertem pod tytułem „Dziękuję za muzykę. Koncert jubileuszowy”. Patronat honorowy nad Jubileuszem sprawował burmistrz dzielnicy Żoliborz Paweł Michalec. Organizatorem wydarzenia było Stowarzyszenie Przyjaciół Chóru Wiwat i Chór Wiwat, współorganizatorami Szkoła Podstawowa nr 92 oraz Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Chórem dyrygował Piotr Duchalski, na fortepianie grał Włodzimierz Tyl. Koncert prowadzili Monika Paszowska-MańkowskaTadeusz Melon (który zagrał także na skrzypcach). Chór powitał zebranych utworem „Cantate Domino” autorstwa Karla Jenkinsa. Prowadzący koncert następnie wymienili osoby, które przyczyniły się do tego, że koncert doszedł do skutku. W sposób szczególny powitali założycielkę i długoletnią dyrygentkę chóru Alicję Mossakowską. Trzeba zauważyć, że widzowie zmieścili się w sali z wielkim trudem. Zajęte były nie tylko miejsca siedzące, ale także stojące – drzwi do sali nie dało się zamknąć.

Chór powstał w 1988 roku z inicjatywy absolwentek Szkoły Podstawowej nr 92, które po sukcesach swojego chóru szkolnego pragnęły dalej śpiewać w zespole. Chór Wiwat jest chórem trzygłosowym, skupiającym uczennice szkół podstawowych, liceów, studentki oraz osoby pracujące. Grupa koncertowała m.in. w Meksyku, Brazylii, Izraelu, Chinach, czy we Włoszech. Brała udział w licznych festiwalach i konkursach. Na swoim koncie ma 28 pucharów i 5 kamertonów. Do działalność chóru wiele wnieśli aktorzy: Elżbieta Gaertner, Wojciech Siemion, Stanisław Górka i Wojciech Machnicki. Z zespołem współpracował kompozytor-pianista Janusz Tylman.

W pierwszej części koncertu wysłuchaliśmy muzyki sakralno-religijnej, w tym hymnu „Gaude Mater Polonia” – polskiego hymnu średniowiecznego skomponowanego przez Wincentego z Kielczy ku czci św. Stanisława ze Szczepanowa. Następnie wybrzmiały między innymi: „Canticorum Jubilo” J.F. Haendla, fragmenty „Mszy Polskiej” J. Maklakiewicza oraz dwóch pieśni w stylu gospel z filmów: „Oh happy day” E. Hawkinsa i „I will follow him” F. Pourcela, P. Mauriata, N. Gimbela. Pieśni gospel zostały zaśpiewane z życiem i temperamentem. Ich wykonanie nie mogło się nie spodobać. W drugiej części koncertu usłyszeliśmy współczesne kolędy. Prowadzący w tym wypadku nie zapraszali do wspólnego śpiewania, gdyż były to nowsze utwory, mniej znane. Żeby wymienić kilka z nich: „Wody Cedronu” J. Zielińskiego i L.A. Moczulskiego, „Aniele stróżu mój” E. Brylla i W. Korcza, czy też „Zaśpiewajmy kolędę” M. Breguły i H. Czicha. Po kolędach przyszła kolej na piosenki ludowe.

Pieśni i piosenki z trzeciej części przedstawione zostały jako „nabytki” z wyjazdów zagranicznych, a w tym: „Va pensiero”, „Suliko”, „Cielito Lindo”, „Dahaj a gu siang” (melodia chińska), „Hallelujah” skomponowana przez. Oszrata i S. Orra (izraelska). W czwartej części wysłuchaliśmy ulubionych pieśni i piosenek zespołu. Otworzyła ją pieśń „Memory” z musicalu „Cats” (Koty) A.L. Webera. Na marginesie, według opowieści prowadzącego, kompozytor pytał swego ojca, co sądzi o nowo skomponowanych utworach. W przypadku „Memory” dał bardzo krótką odpowiedź „pięć milionów dolarów”, co oznaczało, że oceniał, iż w przyszłości Weber tyle zarobi na prawach autorskich do niej. Obecnie, jak się szacuje, „Memory” zarobiła już ponad 50 milionów dolarów.

Pomału zbliżaliśmy się do końca występów. Przywołany został kolejny utwór wspomnieniowy „Powróćmy jak za dawnych lat” H. Warsa i J. Jurandota. Nie mogło zabraknąć też przeboju ABBY – „Dziękuję za muzykę”. Tytuł tej piosenki nadano właśnie jubileuszowemu koncertowi Chóru Wiwat, bo on naprawdę kocha muzykę. W tym momencie cofnął się czas, bo grupę poprowadziła Alicja Mossakowska – z wielkim sercem i dla swojego chóru, i słuchaczy. A za moment były kolejne emocje, gdy na scenę weszły śpiewaczki z minionych lat. W takim wypadku nie było innej rady i sztafety pokoleń z różnych roczników zaśpiewały „Rozkołysz pieśnią świat” W. Korcza i W. Chotomskiej i hymn „Wiwatu”. Na widzów czekał jeszcze słodki poczęstunek. To był wyjątkowy i  świetnie wykonany koncert. Wszystkiego najlepszego dla Chóru i dla słuchaczy.

Święta Bożego Narodzenia się skończyły. Zaczął się karnawał. 16 stycznia w SDK odbył się bal dla dzieci, a 2 lutego bal dla dorosłych. Tę drugą imprezę poprowadził DJ Marek. Bal miał przywołać nastrój lat 20. i 30, na sali tanecznej dominowała moda z ówczesnych żurnali. W zabawie uczestniczyło około 150 tancerzy. Bal rozpoczął się tradycyjnie powitalnym polonezem, którego poprowadzili pani Maria Czerwińska (znana z zespołu Chorea Antiqua) i dyrektor SDK Paweł Świętorecki. Wspomagali ich panie i panowie z innych zespołów tanecznych z Żoliborza i Bielan, z OPS i szkół tańca, zespołów seniorów. Polonez został odtańczony bezbłędnie, i to bez prób.

Już po kilku tańcach wiadomo było, że zabawa od strony muzycznej będzie udana, a i tancerze wykazali się świetną formą. Przeważały standardy z repertuaru Boney M., ABBY, ale znalazło się też „Tornero” i „Kwiat jednej nocy” Alibabek. Były też utwory z dwudziestolecia. Oczywiście jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził, chodziło o światło – jednym było za jasno, innym za ciemno, jednym błyskało, innym nie. Na szczęście sala była na tyle obszerna, że ci, co chcieli więcej światła, mogli tańczyć przy scenie, inni w głębi sali. Problem sam się rozwiązał.

Czas płynął. Zbliżały się chwile rozstrzygnięć konkursów. Wszyscy się sobie dokładnie przyjrzeli, dlatego wyniki ich zostały przesądzone wcześniej. I tak odbył się między innymi konkurs na najładniejszy strój z czasów dwudziestolecia – wygrała pani Władysława, jej złota sukienka bardzo się spodobała.

Krzesła wokół sali zaczęły się wypełniać. Na parkiecie zostali najwytrwalsi. Mniej więcej na godzinę przed północą zabawa się skończyła. Przebiegła spokojnie i przyjemnie.

 

Do zobaczenia na kolejnych wsm-owskich imprezach!

 

tekst i zdjęcia: Władysław Głowala

Artykuł ukazał się w numerze 1/2024 „Życia WSM”

Skip to content