W naszym redakcyjnym konkursie przyznaliśmy również wyróżnienie pani Krystynie Lenartowicz za wspaniały przydomowy ogródek w osiedlu Żoliborz IV.

Pani Krystyna nie jest z wykształcenia ogrodnikiem, wprawdzie zawsze kochała kwiaty, ale zawodowo spełniała się w handlu zagranicznym. Owszem, miała działkę i starała się ją jak najlepiej pielęgnować, jednakże czas i dojazdy sprawiły, że poświęcała się jej głównie w weekendy. Przyszedł jednak taki moment, kiedy z działki trzeba było zrezygnować, przyszła też emerytura i czasu było więcej, a w fotelu przed telewizorem nasza laureatka siedzieć nie zamierzała. Postanowiła więc swoje ogrodnicze pasje kontynuować w przydomowym ogródku mieszkalnego bloku na osiedlu Zatrasie przy ul. Broniewskiego 15A.

Pani Krysia mieszka wprawdzie na I piętrze, ale ponieważ nikt z parteru nie był zainteresowany zielonym terenem przed oknami, postanowiła go zagospodarować, i tak się zaczęło. Kiedy pierwsze efekty były już widoczne, sąsiedzi chętnie oddali pod jej opiekę dwa pozostałe trawniczki. Tym sposobem pani Krystyna dostała we władanie cały teren zielony przed swoim blokiem. Powstały piękne przydomowe ogródki tworzące jedną całość, a w nich zakwitały coraz piękniejsze kwiaty, rosły coraz piękniejsze krzewy i trawa coraz lepszych gatunków. Wiosną i latem barwnie tu i kolorowo, a hortensje pani Krystyny budzą zachwyt nie tylko mieszkańców jednego domu, ale całego osiedla. Zauważyła to także administracja i w roku 2013 uhonorowała naszą ogrodniczkę dyplomem za szczególną dbałość o estetykę zieleni. Dwa lata później pani Krystyna zdecydowała się wziąć udział w konkursie ogłaszanym przez prezydenta miasta „Warszawa w kwiatach i zieleni” i znalazła się wśród laureatów. Ta nagroda to była wielka radość i satysfakcja. Kwiatów w ogródku przybywało, a hortensje nie miały sobie równych w okolicy. W następnym roku p. Krysia po raz drugi zgłosiła swój ogródek do konkursu i ponownie otrzymała nagrodę prezydenta m.st. Warszawy.

Coraz więcej osób podziwia „dzieło rąk” mieszkanki Zatrasia. Bywa, że przyjeżdżają z innych osiedli, zatrzymują się i obcy z innych dzielnic, by podziwiać, robić zdjęcia i komplementować autorkę barwnych i pachnących piękności. Ogródek na Przasnyskiej stał się przykładem wielkiej pasji i miłości do kwiatów, zieleni i natury. Stał się też ozdobą naszego osiedla i dowodem na to, że każdy kawałek ziemi warto i można wykorzystać, by uczynić z niego obraz piękny dla oka i podnoszący estetykę domu, w którym mieszkamy. Oczywiście, że ogródek pani Krystyny nie jest jedynym w osiedlu, ale jest otwarty i widoczny podczas gdy wiele innych, zapewne też godnych uwagi, zasłaniają gęste siatki bądź żywopłoty, a szkoda, bo ogródki podnoszą estetykę osiedla i cieszą oko tych, co chcą tylko popatrzeć. Kiedy ogłosiliśmy nasz konkurs, mieszkańcy zgłosili kandydaturę p. Krysi, o czym zainteresowana dowiedziała się dopiero po ogłoszeniu wyników. I tak oto przyszła kolejna nagroda – wyróżnienie w konkursie „Przyjazny Spółdzielni” . Cieszymy się z tego bardzo i gratulujemy, życząc dalszych sukcesów.

DW

Skip to content